środa, 9 maja 2018

Edmund jest słoikiem?

Spacerując czerwonym szlakiem po Rezerwacie Grabicz na pewno natknęliście się na wielki, ogromny  kamień, który ni stąd ni zowąd, wyskoczył Wam nagle przed oczyma, jak Filip z konopi.
Po ogrodzeniu można stwierdzić, że nie jest to do końca zwykły kamień... tak, to jest Pomnik przyrody- Głaz Edmunda. Skąd taka nazwa?
Nazwę "Edmund" głaz zawdzięcza Edmundowi  Nurkiewiczowi, leśniczemu, który znalazł go w 1951 r. podczas zalesienia Wołomina... 


Czy zatem możemy uznać, że "Edmund" jest "słoikiem"? Myślę, że tak. Myślę również, że przez tyle lat będąc na naszej ziemi, na tyle się zadomowił, że można go uznać prawowitym Kobyłczaninem. :)








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Mamy to!!!!!

Tak tak tak. Już w najbliższy piątek zapraszam do restauracji Bingo na 19.00. Główny temat? Spotkanie z książką "Kobyłczanie gotują&quo...